Od dziś dołączam do mojego bloga nowy dział- Nowinki Kulinarne. Bardzo lubię dostawać oryginalne prezenty kulinarne. Zawsze kiedy ktoś z moich bliskich wyrusza w podróż - a mamy w zwyczaj obdarowywać się upominkami- proszę aby nie kupował tandetnych "kurzołapek" lecz przywiózł mi jakiś regionalny przysmak. Butelka oliwy, regionalny ser, makaron, konfitura, naturalne przyprawy to dla mnie wymarzony prezent.
Oczywiście jeśli nam zdarza się podróżować, to zawsze wracamy z jakimś lokalnym przysmakiem.
Często są to oczywiste dla danego regionu składniki. Jeśli góry to wiadomo, że będę szukać bacówki i prawdziwego Oscypka czy Buncu. Z nad morza i jezior zawsze przywozimy ryby. Czasami zdarza mi się dostać w prezencie lub też wyszukać samemu jakąś kulinarną perełkę i obiecuję, że takimi będę się z Wami dzielić.
Jakiś czas temu mój Michał, z podróży do Austrii, przywiózł mi butelkę oliwy. Oliwa to prezent idealny, zawsze się przyda w naszej pukpukowej kuchni. Nie była na pierwszy rzut oka wyjątkowa, ot zwykła butelka oliwy, na dodatek kupiona w markecie. Mojemu mężowi wydała się jednak ciekawa. Kiedy wczytałam się w etykietę ,cóż, wpadłam w zachwyt.
Oliwa z Krokosza Barwierskiego to produkt powszechny w Austrii, u nas mało znany. Wszyscy zachwycamy się właściwościami oliwy z oliwek, która trochę wyparła powszechny słonecznik i rzepak. Jednak rzadko szukamy jakiś nowych rozwiązań jeśli chodzi o tłuszcze roślinne.
Krokosz Barwierski nazywany bywa też szafranem łąkowym lub tez ostem i jest uprawiany od starożytności. Olej z tej rośliny to istna bomba zdrowotna. Zawiera między innymi, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminę E, kwas linolowy. Kiedy poczytałam trochę o jego właściwościach popadłam w zachwyt. Pomaga w zwalczaniu otyłości ( ponoć picie dziennie dwóch łyżeczek tego oleju pomoże skutecznie pozbyć się oponki na brzuchu), jest rewelacyjny dla osób z cukrzycą. Ponadto korzystnie wpływa na skórę i ma rozległe właściwości kosmetyczne np. przy depilacji. W smaku jest bardzo neutralny co dla mnie jest dużym plusem, bo można go wykorzystać w sytuacji kiedy np oliwa z oliwek ma zbyt charakterystyczny posmak. Swoje cudowne właściwości traci jeśli zechcemy na nim smażyć więc najlepiej sprawdza się jako dodatek do sałatek.
Jeśli natkniecie się na ten olej nie zastanawiajcie się długo dla mnie to obecnie numer jeden jeśli chodzi o tłuszcze roślinne.
Ps. Przepisy na pyszne letnie sałaty z wykorzystaniem oleju z krokosza barwierskiego niebawem:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze opinie są dla mnie bardzo cenne piszcie więc:)